2016-02-21

Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego

Przypada właśnie dziś i z tej okazji chciałam przygotować wypaśny wpis na temat słów chińskiego pochodzenia w naszej pięknej polszczyźnie. Niestety, nie znalazłam ich dużo.

  • Chiny - nazwa wzięta od nazwy dynastii Jin [czyt. Dzin] albo Qin [Cin].
  • Chow chow - rasa psa. Istnieje hipoteza, że "chow" pochodzi od 炒 chao [czał], czyli smażyć. Ponoć na Zachodzie zaczęto tak nazywać chińskie psy, bo przecież Chińczycy psy jadają. Po chińsku rasa ta nazywa się zupełnie inaczej, sōngshī quǎn 鬆獅犬 czyli pies [jak] napuszony lew :)
  • Czajnik - z mandaryńskiego 茶 cha [cza] czyli herbata.
  • Goji - czyli jagody kolcowoju. Jakoś nikt nigdy nie zadaje sobie trudu, żeby napisać po prostu kolcowój. No tak, goji brzmi dużo bardziej egzotycznie. Problem w tym, że jest to nazwa przejęta wprost z angielskiego, a ta z chińskiego. Na początku było gouqi 枸杞 (czyt. gouci). W wersji angielskiej zapisuje się to "goji", bo Anglik podobnie wymówi. Problem w tym, że gdy nazwa trafiła do Polski, nie zapisano jej "gouci" albo "godzi", żeby Polak podobnie wymówił, tylko zostawiono "goji" Skutkuje to tym, że ludzie mówią tak, jak piszą, a w dodatku odmieniają - ostatnio natknęłam się na "owsiankę z goją". Czyli w Polsce już są osoby, które uważają, że skoro "jagody goji", to znaczy, że jest "ta goja"...
  • Herbata - cząstka "ta" - od xiameńskiej wymowy 茶 - dey, przez angielski tea. 
  • Kantyna - z chińskiej restauracji 餐廳 cān​tīng
  • Kaolin - z wysokiego szczytu ;) 高嶺 - nazwa tej specyficznej gliny pochodzi od nazwy miejsca, w którym była wydobywana.
  • Keczap - od 鮭汁, kôe-chiap/kê-chiap oznaczającego sos... rybny w dialekcie xiameńskim. W anglojęzycznym światku tak określano początkowo wszystkie sosy, zrobione z owoców morza, grzybów i innych takich, ale współcześnie termin jest zarezerwowany dla sosu pomidorowego.
  • Kumkwat - z kantońskiej złotej pomarańczy 金橘 kam kwat.
  • Kung-fu - z kantońskiego 功夫 gun1 fu1, oznaczającego wysiłek.
  • Liczi - z mandaryńskiego 荔枝 lìzhī [lidży]
  • Longan - z kantońskiego 龍眼 lung4 ngaan5 czyli oka smoka.
  • Madżong - z 麻將 majiang [madziang]. W Polsce utrwalony w angielskiej pisowni mahjong.
  • Nankin - bawełniana tkanina, nazwa pochodzi od miasta Nankin 南京 (Nanjing), w którym była produkowana. 
  • Sampan - z kantońskiego 舢舨 (saan1 baan2), którym się określa właśnie takie łódki.
  • Szantung - rodzaj jedwabiu, nazwa od prowincji 山东 Shandong [szandon].
  • Szarpej - rasa psa, nazwa pochodzi od shā pí 沙皮 czyli "piaszczystej" skóry.
  • Tajfun - z chińskiego 颱風 taifeng.
  • Tofu - z 豆腐 doufu.
  • Ulung - typ herbaty, od 烏龍 wulong [łulon] - czarny smok.
  • Wok - z kantońskiego 鑊 wok czyli kocioł.
  • Żeńszeń - z chińskiego rénshēn" [żenszen] 人蔘.
A może Wy moglibyście poszerzyć mój mały słowniczek sinologizmów?

PS. Wbrew pozorom pingpong jako nazwa dla tenisa stołowego nie narodził się w Chinach, a w Anglii, ojczyźnie tego sportu. Chińskie znaki są tylko fonetycznym tłumaczeniem - pīng​pāng. Moim zdaniem tłumaczenie to jest idealne. Spójrzcie: chińskie znaki pingponga wyglądają jak gracze nad stołem: 乒乓!
Nie jest też zapożyczeniem z chińskiego mintaj, choć Chińczycy z Północy zwą go 明太鱼 mingtai yu... Ale o tym kiedy indziej :) 

8 komentarzy:

  1. Chiny jako kolebka wysoko rozwiniętej cywilizacji tyle wniosła do innych języków. Na twojej liście jest masa słów znanych z życia codziennego. O herbacie w wielu językach mówi się "czaj", także w Maroku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się lista wydaje straszliwie krótka, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak liczne są w polskim germanizmy, anglicyzmy itd.

      Usuń
  2. Yunan jako nazwa gatunku/rodzaju herbaty, ot takie pierwsze z brzegu słowo kojarzące mi się z chińskim pochodzeniem. yin i yang w filozofii. A słowo 'czajnik' ?? Znalazłem takie wytłumaczenie źródłosłowu: "Rosyjski wyraz čaj (por. też polski czajnik, dawniej ‘naczynie do parzenia herbaty’, współcześnie 'naczynie do gotowania wody') jest zapożyczeniem z języka północnochińskiego čha ‘herbata’, čha-ye ‘liście herbaty’."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spotkałam się z Yunanem jako nazwą gatunku czy też rodzaju herbaty. Wiem tylko, że jeśli na pudełku było napisane Yunan, ludzie interpretowali ten napis jako gatunek ;) Yin i Yang to nie są zapożyczenia, a słowa stricte chińskie. Czajnik już mam :)

      Usuń
  3. Fengshui oczywiście! Widziałam, że słownik języka polskiego zatwierdza wymowę [fengszui].

    OdpowiedzUsuń
  4. Zastanawiam się nad badianem (anyżem).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponoć pochodzi z perskiego. Z tym, że sama przyprawa do Persji dotarła z Chin, więc może bajiao na jakimś etapie zostało przekształcone w badiane?

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.