2013-12-09

椒麻肉片 wieprzowina jiao-ma

Od czasu do czasu zaskakuję Pana i Władcę przyrządzeniem jakiejś chińskiej potrawy, której nawet on nie zna. Zazwyczaj pyta wtedy głupio, czy to polskie jedzenie i dopiero gdy nań wymownie spojrzę, patrzy do miseczki i stwierdza na przykład: nie, z taką ilością imbiru to nie może być polskie...
Składniki:
*wieprzowina pokrojona w cienkie plasterki
*posiekana cebulka zielona
*starty imbir
*zmiażdżony czosnek
*jajko
*bejca: sól, cukier, odrobina wytrawnego alkoholu, mąka ziemniaczana
*pieprz syczuański zmiażdżony niezbyt drobno w moździerzu
*trochę bulionu bądź wegety w wodzie
Wykonanie:
1) Pokrojone mięso wsadzić do roztrzepanego jajka, posolić, posłodzić, poalkoholować, dodać mąkę ziemniaczaną, dokładnie wymieszać i odstawić na pół godziny.
2) W międzyczasie przygotować cebulkę, imbir i czosnek.
3) W woku rozgrzać tłuszcz, obsmażyć mięso, wyjąć je łyżką cedzakową i odstawić, żeby obciekło z oleju.
4) Jeśli wok jest czysty, można przejść bezpośrednio do następnego kroku. Jeśli dodaliście za dużo mąki ziemniaczanej, obklei ona wok i trzeba będzie wok najpierw umyć.
5) Rozgrzać tłuszcz, wrzucić czosnek i imbir oraz połowę pieprzu syczuańskiego, smażyć aż zapachnie.
6) Dolać bulion, wrzucić mięso, smażyć aż większość wody wyparuje, a wymieszana z mąką ziemniaczaną z mięsa zmieni się w miły sosik.
7) Dorzucić cebulkę z resztą pieprzu syczuańskiego, obtoczyć w nich mięso. Można podawać :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.