2008-11-01

jazz 爵士

Dzisiaj wreszcie przydało mi się muzykologiczne wykształcenie. Mianowicie: potrafiłam wytłumaczyć Chińczykowi, że jest fanem jazzu. Podałam wiele, wiele przejawów jazzu i zdecydowaliśmy, że ta muzyka, którą on lubi to właśnie jazz. Do tej pory nie zwracał uwagi na wokalistę/instrumentalistę/gatunek, po prostu jak lubił to słuchał, a jak nie to wyrzucał. Ale nie da się pomylić - i ta gitara, i fortepian, i wokal, i bas - wszystko jazzowe.
W nagrodę dostałam kolację - wypaśną. Oczywiście - jak prawie zawsze w Kunmingu - im bardziej obskurnie knajpa wygląda, tym lepiej tam karmią. I wilec wodny, i kurczak (bez kości! hurra!), i bakłażany, i jelita na gorącym półmisku - wszystko było wyborne. Zwłaszcza jelita przepyszne - jadłam pierwszy raz w życiu w takiej formie i na pewno to powtórzę. Konsystencją przypominają trochę ośmiornicę, ale są delikatniejsze.
Nie robiłam zdjęć - mimo iż chętnie bym pokazała te specjały na blogu. Po prostu nie mogłam zacząć cykać zdjęć i udowadniać tym samym, jak bardzo jestem obcokrajowcem. Powoli bowiem zyskuję tutejszą świadomość - przejmuję się pogodą, zbiorami, polityką, wydarzeniami kulturalnymi. Jestem tutejsza. Bez sensu cykać zdjęcia, prawda? Zdjęcia cykają turyści, a nie lokalsi...
Kurza melodia, ciężko to wyjaśnić... Ale po prostu nie myślę nawet o zabieraniu aparatu, gdy idę na obiad.
Aha. I kocham, kocham głos Zhao Penga (to ten jedyny w Chinach bas, który śpiewa piosenki o miłości tak, że nie pozwala mi się skoncentrować na niczym innym... Pisałam już o nim kiedyś ;)).
I uwielbiam brzmienie zhengu 古筝, ostatnio zwłaszcza w wykonaniu Tong Li 童麗, która śpiewa i gra. Jej możliwości wokalne są hmmm ubogie, ale ma coś słodkiego w samym tonie głosu... Pewnie dlatego tak lubię 望春風 w jej wykonaniu...

4 komentarze:

  1. Jelita? Znaczy - trzęsące się, miękkie flaki w ustach? Na samą myśl bierze mnie bleeeee...


    Ja też nie mam ochoty robić zdjęć totalnie wszystkiemu, by nie wyglądać, jak turystka LOL ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, ze nie jadasz miesa... Ale ja mieso uwielbiam - jak sie okazuje, pod kazda postacia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A czyje te jelita i w jakiej postaci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wieprzowe, pociachane w krążki i usmażone w głębokim tłuszczu :)

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.