2013-02-18

orchidea zerkającego żurawia 鶴望蘭

Czyli poetycka nazwa zupełnie niepoetycko brzmiącej strelicji królewskiej. Wprawdzie jest południowoafrykańska, nie chińska ta strelicja nieszczęsna, ale ja poznałam ją tutaj - i z miejsca się zakochałam. Faktycznie, z profilu przypomina długodziobego ptaka...

6 komentarzy:

  1. Kilka lat temu próbowałam wyhodować strelicję z nasionek, ale to bardzo trudna roślinka. Ze wszystkich nasionek wyrosła tylko jedna a i tak nie dożyła dorosłości.

    Ale śliczne są :)

    OdpowiedzUsuń
  2. w Kunmingu trzymają ją w szklarniach, inaczej nie rośnie. Ale się w tych kolorach zakochałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A czy można ją hodować w doniczce? Wygląda naprawdę ładnie. Może wystawiać doniczkę na słońce w ciepłe dni, a zimować w domu?

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie wiem, nie próbowałam samodzielnej hodowli :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moi rodzice próbowali samodzielnej hodowli z nasionka i im się udało. Strelicja żyje sobie w doniczce już chyba 6 lat i przez ten czas zakwitła dwa razy.

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.